Tak wiem, nie było mnie 3 miesiące. Tak wiem, powinnam was teraz przeprosić. Nie, nie bd was przepraszać, ponieważ każdy jak go długo nie ma na blogu przeprasza i wręcz 90% postów polskich blogów polega na przepraszaniu. Nie to, że się czepiam, ale no...ten.
Dobra, dzisiaj się spięłam i poszłam razem z Mary (mą kol) na seszyn profeszyn do lasu... Sesja nazywa się "Las na szybko cz.1", ponieważ jutro prawdopodobnie będzie kolejna jej część... Możecie trochę ją pooceniać, jakieś rady dać... krytykę przejmuję na klatę, ale nie w stylu: " Ale beznadzieja 11!!!11! Js potrawie lepse!!1!". To, to przyjmuję gdzie indziej 😂😁😈. To efekty:
Udział wzięli:
- Raymondo (pinto starszy)
- Golden (TWH (model Marysi))
- Sigurt (island)
- Beskid (pinto nowszy (model Mary))
- Violet (kobra)
- Auriela (zebra)
Dzisiaj trochę krótki pościk, jutro kolejna część sesji :)
Pa kapcie! (Tak, nazwałam was kapciami.. Hyhy xD)
PS: Jutro będzie również post o nowym źrebaku, Jaśminie!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz